#3


56,9 kg


Hej Motylki, dziś również dzień mi zleciał szybko co oczywiście uważam za zaletę na głodówce, tak 2 dzień bez jedzenia mam zaliczony ^^ sama woda, 0 uczucia głodu! oby tak dalej! Rano czułam się słabo, delikatnie bolała mnie głowa, był również biały osad na języku, po lewatywie przestałam się źle czuć i poczułam dużo energii. W ciągu dnia 2 razy krótko burknęło mi w brzuchu.( piszę to wszystko bo może ktoś będzie ciekawy przebiegu )


 Zrobiłam pranie, powiesiłam je, poszłam załatwić sprawę na mieście co dało 50 min szybkiego spaceru w upał, ( mam ich dość! ) pojechałam z tatą i Bazią nad wodę gdzie łaziłam w niej prawie 2 godz, wymęczyło mnie to na tyle że przez 2 kolejne godz siedziałam i myślałam o tym że zaraz pójdę spać, ale jednak tak się nie stało, za to pojechałam z tatą i P do lasu na rowerze przejechać się, zrobiliśmy 15 km, dodało mi to bardzo dużo energii, zajechaliśmy do sklepu, wzięłam wodę a przechodząc obok stoiska z owocami spuściłam głowę by ich nie widzieć żeby nie kusiły :)
Przyjechałam, ogarnęłam się, zrobiłam 25 min jogi.


Siedząc i mając napisać posta, zadzwoniłam do chłopaka zapytać się co tam u niego teraz słychać, bo wcześniej pił sobie piwko z kolegą na ławce. Okazało się że teraz siedzi w biurze kolegi i piję whisky z kolegą i ze swoją byłą... Jak to usłyszałam natychmiast mnie obleciał gorący dreszcz, spociłam się strasznie w ciągu jednej sekundy, poczułam ogrom zdenerwowania, złości, żalu i smutku, zjebał mi się humor natychmiastowo, i odechciało mi się z nim gadać, w sumie to wszystkiego mi się z nim odechciało 😭 Tak to nie chcę z Nią gadać, brzydko na nią mówi, szkoda mu na nią czasu i tp, ( zdradziła go nie raz, będąc z nim zaręczona ) a teraz? Sobie z Nią pije, nie obchodzi mnie to że tam jest też kolega. Piszę mi czy chcę z Nią pogadać? Chyba sobie żartuje! Nigdy bym Go nie podejrzewała o coś takiego, NIGDY!!! Zawiodłam się 😔 zepsuł mi humor na noc. Trochę mi się płakać chciało 😕 Mimo złego nastroju nic nie zjem.
Oby jutro okazało się być lepsze od ostatnich dni.

A i spaliłam 2,200 kcal.
Trzymajcie się chudo 😘

Komentarze

  1. Wow! Głodówka i tyle sportu, podziwiam!
    Co do byłej - też bym się wkurzyła. Nie zazdroszczę :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama jestem w szoku że tyle dałam rady zrobić na 2 dniu głodówki!

      Usuń
  2. Sama nie wiem skąd ja miałam tyle energii :D Oh dziękuję bardzo mi miło ;} Ta te przejmowanie się, tyle energii zabiera i daje tyle nerwów ;/ Odezwał się pierwszy :) o fajnie by było gdyby tak zrobił, ale wątpię żeby tak się stało.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny dzień, niestety akcent z chłopakiem go nieco zepsuł - ale dont worry.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze ci wczoraj poszło oby dzisiaj było podobnie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty